Dawno temu


Joanna Wysocka 2006-01-29


Poniedziałek,17 marca 1235r. Nasze szanse są coraz gorsze jeszcze teraz, gdy w bitwie pod Brodnicą złączyli się Bracia Dobrzyńscy z Krzyżakami. Trudniej będzie bronić naszego zamku. Damy z siebie wszystko!

Wtorek, 18 marca 1235 r.
Dzisiaj Krzyżacy uderzyli na nas. Zniszczyli część prawej wieży. Zginął mój przyjaciel Henryk. Był to szlachetnie urodzony syn możnego rodu. Walecznie walczył z Bardemaxem, lecz dostał wprost w serce. Brakuje mi go. Wysłaliśmy po posiłki. Przybędą lada dzień.

Czwartek, 20 marca 1235r.
Przybyły posiłki. Wśród jeźdźców zauważyłem piękną niewiastę. Gdy ją zobaczyłem poczułem dziwne ciepło. Po głowie chodziło mi jedno pytanie ,,Cóż to za wspaniała niewiasta?”. Do, miasta przyszła także pustelnica. Spotkałem się z nią. Powiedziała mi, że będę godny tej damy, którą widziałem dzisiaj, jeśli wystrzegę się wszelkich pokus i będę miał czyste serce. Ona również opowiedziała mi coś niezwykłego. Przepowiedziała mi przyszłość. To było coś zadziwiającego! Aż nie mogłem uwierzyć, że w 1409 roku Zamek Dobrzyński będzie zniszczony przez Krzyżaków. Do tego roku jeszcze dużo czasu, więc brońmy zamku!