„Aqua vitae” czy aby na pewno???


Lidia Szczypińska 2006-10-26


Zapewne sami zauważyliście pijąc herbatę, myjąc się, podlewając kwiaty, że woda płynąca z naszych kranów nie jest zadowalającej jakości. Często ma nieprzyjemny smak, zapach, nie wspominając o słomkowym kolorze. Postanowiłam więc sprawdzić co tak naprawdę pijemy.

W 2004 r. Na potrzeby gospodarki i ludności powiat lipnowski pobrał 4038000 litrów wody. Oczyszczone zostało 2585000 litrów. W naszym mieście działa oczyszczalnia mechaniczno-biologiczna. Jakość zwykłych wód podziemnych w Dobrzyniu określa się jako IV klasę czystości. Wskaźniki przekraczają normy dla wód przeznaczonych dla ludzi.
Wykryto w niej: bor, sód i chlorki.

Dobrze znane przez nas jeziora: Chalińskie i Lenie to wody poza klasowe, jedynie Orłowskie (Piaseczno) to II klasa czystości. W naszym województwie jedynie 3 zbiorniki spełniają wymogi jakości i zalicza się je do I klasy.

Poniżej zapory we Włocławku Wisłę zaliczono do III poziomu -jest to woda zadowalającej jakości, która spełnia wymagania do zaopatrywania ludności w wodę przeznaczoną do spożycia. Na tym stanowisku w okresie letnim wodę tę sklasyfikowano jako V klasę – wody złej jakości.

Większość zbiorników w naszej okolicy zalicza się do IV klasy czystości czyli wód niezadowalającej jakości, nie nadających się do spożywania przez ludzi. W składowisku komunalnym w Płomianach w badanej wodzie wykryto kadm i rtęć oraz wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne.

Jak widać z naszych kranów płynie wiele szkodliwych dla zdrowia substancji, dlatego też pamiętajmy, aby przed spożyciem przegotować wodę. W ten sposób zmniejszamy ryzyko zatrucia się nią. Zalecane jest też założenie specjalnych filtrów, aby poprawić jakość wody. W życiu codziennym nie zapominajmy o tym, że woda to życie i trzeba ją chronić przed zanieczyszczeniami, bo oczyszczając wodę ratujemy również własne zdrowie.