Koniec 'Ucznia z klasą'


Agata Wieczorak 2007-04-14


Dobrzyń nad Wisłą – urocze miasteczko położone nad brzegiem Wisły. To tu znajduje się Publiczne Gimnazjum im. A.A. Kochańskiego, które nie należy do zwyczajnych. Uczęszcza do niego ponad dwustu uczniów. Pośród nich znajduje się grupa dziewcząt, która postanowiła pomóc 18-letniej Ewelinie z porażeniem mózgowym.

Dziewczyna ma problemy z poruszaniem się i jeździ na wózku. Jak wynika z relacji opiekunów, Ewelina pochodzi z wielodzietnej, bardzo biednej rodziny. Dlaczego gimnazjalistki postanowiły jej pomóc? Pytamy o to bohaterki reportażu.`

Weronika, III klasa gimnazjum:
- Na początku roku szkolnego Gazeta Wyborcza ogłosiła konkurs dla młodzieży z całej Polski pt.: „Uczeń z klasą”. Miałyśmy do wyboru trzy kategorie z których wybrałyśmy „Pomagam innym”. Wiedziałyśmy już na początku komu będziemy chciały pomagać i w jaki sposób. Próbujemy otworzyć jej okno na świat...
Ewelina uczęszcza na zajęcia indywidualne. Z osobami z porażeniem mózgowym trudno się porozumieć. Lecz w tym przypadku stało się inaczej.

Justyna, II klasa gimnazjum:
- Myślałyśmy, że nie będziemy mogły się z nią dogadać, ale okazało się, że Ewelina jest wyjątkowa. Pierwsze spotkanie było najtrudniejsze, bałyśmy się jej reakcji na naszą pomoc. Jak wiemy osoba chora, na wózku inwalidzkim nie szuka litości, współczucia po prostu chce być traktowana jak inni, zwykli ludzie. Pierwsze co zrobiłyśmy to zaprowadziłyśmy Ewelinę do stomatologa. Wózek, który ma obecnie został zdobyty dzięki naszej szkole oraz fundacji „Prometeusz”.

Ela, III klasa gimnazjum:
- Gdy zbliżały się święta, zorganizowałyśmy loterię fantową z której pieniądze przeznaczyłyśmy na kupno okularów. Bez pomocy ludzi dobrej woli na pewno nie udałoby się nam uzyskać tak dużego rezultatu. Ewelina dostała wymarzonego walkmana, okulary zakupiłyśmy jej po to, by mogła dalej się uczyć bez żadnych problemów. Jesteśmy bardzo dumne z tego, że możemy jej pomagać.

Dzięki akcji gimnazjalistek Ewelina nabrała więcej pewności siebie, nie boi się reakcji otoczenia i pragnie nawiązywać nowe znajomości. Uczniowie gimnazjum przyzwyczaili się do nowej koleżanki w szkole. Gimnazjum w Dobrzyniu jest otwarte na nowe wyzwania. Miła atmosfera, kultura i gościnność są wizytówką tego gimnazjum. Czy będzie więcej takich gimnazjalistów, którzy z własnej woli, będą chcieli pomóc innym ludziom? To pytanie pozostanie bez odpowiedzi. Miejmy jednak nadzieję, że przykład Eweliny na długo pozostanie w pamięci młodzieży i na przyszłość uczuli ich na pomoc dla innych.