Rozprawka o mundurkach


Marta Kowalska 2007-10-14


Moim zdaniem mundurki nie powinny być wprowadzane do szkół. Wprowadzenie tzw. 'mundurków' było rzeczą zupełnie bezsensowną mającą na celu demonstrowanie władzy przez ówczesnego ministra edukacji, a nie dobro ucznia. Decyzję tę tłumaczono zamiarem wprowadzenia większej dyscypliny, zapobieganiem rewii mody w szkole i nieestetycznym ubiorem uczniów.

Jednym z argumentów, który przytoczę jest fakt nie przeprowadzenia wśród młodzieży sondażu, który powinien wyrażać opinię zainteresowanych pomysłem wprowadzenia mundurków. Sprawa dotyczyła nas uczniów, a nie zostaliśmy zapytani o zdanie na ten temat. Niestety nikt z nas nie miał prawa przerwać tego co się działo.

Jeszcze bardziej oburza mnie fakt, że mundurki zostały wybrane za nas. Większość uczniów jest niezadowolona właśnie z powodu wyglądu stroju szkolnego. Nasze niezadowolenie popiera też część rodziców. Skoro już musimy chodzić w mundurkach, powinniśmy mieć ich wybór.
Następne zagadnienie to rewia mody. Wszystko miało się w tej kwestii zmienić a nie zmieniło się nic. Te uczennice, które wcześniej chodziły w zbyt wydekoldowanych bluzkach jak i za krótkich, robią to nadal. Sprytnie obchodzą nakaz noszenia stroju szkolnego. Wszędzie i tak widać, kogo stać, a kogo nie stać na markowe ubrania. Czy w ten właśnie sposób wszyscy mają czuć się równi?

Skoro już piszę o tym, na co kogo stać a kogo nie, chciałabym wspomnieć o rodzinach ubogich. Te właśnie, często wielodzietne, cierpią na tym najbardziej. Koszt mundurka zdecydowanie obciąża rodzinny budżet, nawet po dofinansowaniu. Im dziecko jest starsze tym więcej trzeba zapłacić. Na wspomniane dofinansowanie mogą liczyć tylko rodziny bardzo ubogie. Nie oszukujmy się, wiele jest rodzin które nie mieszczą się w kryteriach a ledwo wiążą koniec z końcem.

Podsumowując na mundurkach najwięcej stracą biedne i wielodzietne rodziny. Rewia mody zawsze będzie się przejawiała. Z całą pewnością uważam więc, że mundurki nie są potrzebne w szkole. Mam też nadzieje, że strój szkolny zniknie tak szybko jak się pojawił. A co wy o tym myślicie?