W to gra cały świat...


Blondaskinia 2007-11-26


Postanowiłam zająć się trochę innym tematem, dokładnie sportem, a jeszcze dokładniej piłką nożną. W większości grają w nią chłopcy. Nie wiem dlaczego, ale nas nie dopuszczają do piłki, chyba że w szkole, albo dla własnej rozrywki same sobie pogramy.

Jeszcze nigdy w życiu nie spotkałam się z tym, żeby jakaś prezentacja kobiet grała na poziomie międzynarodowym. W przyszłości zamierzam to zmienić (na razie tego tematu dalej nie będę rozwijała).

Do tej dziedziny sportu jest oczywiście potrzeba siły, sprytu i odwagi (ja na przykład uciekam przed piłką lecącą na mnie). Nie polega oczywiście ta cała gra na kopaniu. Trzeba także czasami np. wyrzucać piłkę z autu lub bronić bramki.

W mojej skromnej klasie chłopcy (myślę że nie tylko w mojej) bardzo przeżywają każdy turniej skoro nie mają czasu nawet przez niego odrobić zadanej pracy domowej.

Piłka nożna wydaje mi się być trochę brutalna poprzez popychanie i mocne uderzenia, dzięki którym można sobie zrobić krzywdę (np. połamać paznokieć, a tak na poważnie to znam wiele przykładów z tragicznymi tego skutkami). Lubię jednak ten sport, ale w roli kibica.

Blondaskinia
z pozdrowieniami dla małych piłkarzy;)