NA POMOC W SYLWESTROWĄ NOC...!!!


Anna Ciemiecka 2008-01-09


Stres, strach w oczach to reakcje psów na strzelające petardy. Zwierzęta, które boją się huków często zrywają się z łańcuchów, szczekają, wyją, biegają po domu lub chowają się w zaciszne miejsca. Niekiedy zdarza się, ze pies, który zerwie się z łańcucha i uda mu się wydostać z podwórka biegnie przed siebie w poszukiwaniu zacisza, a pod wpływem doznanego szoku i stresu zapomina drogi do domu. Można spotkać przypadki, w których serce psiaka nie wytrzymuje emocji i przestaje bić. Po sylwestrowych hukach i hałasach ciężko jest uspokoić psa przez wiele dni. Jest on nerwowy i nadpobudliwy. Występuje u niego lęk przed ludźmi. Pupil, który uwielbiał głaskanie staje się „niedotykalny”.

Na szczęście ja potrafiłam zaoszczędzić stresu psu. Kupiłam specjalny zastrzyk uspokajający, który podaje się zwierzęciu jak najbliżej wieczoru. Nie jest on trudny w podaniu. Po prostu zbieramy skórę pupila na karku i wstrzykujemy środek. Igła jest bardzo cienka, więc pies szczególnie jej nie czuje. Po takim leku pies jest lekko oszołomiony. Normalnie reaguje, ale ma spowolnione ruchy. Lepiej go nie ruszać tylko pozostawić na jego legowisku niech sobie leży. Musi mieć on jednak dużą ilość świeżej wody do picia. Nie ma określonych skutków ubocznych. Im więcej leku zwierzę otrzyma tym dłużej będzie w stanie „wyciszenia”.
Są także inne sposoby uspokojenia psa np. tabletki. Nie są one jednak tak skuteczne jak zastrzyk i działają wolniej w zależności od masy ciała psa i organizmu. Owe tabletki najlepiej podać z jakimś przysmakiem. Możemy wepchnąć ją w kawałek wędliny, ale trzeba uważać, czy nasze mądre zwierzę nie wypluło leku na podłogę. Oczywiście jeżeli nasz pies będzie robił nam takie kawały można włożyć tabletkę bezpośrednio do pyska i przez chwilę go ścisnąć. Gdy poczujemy ruchy języka możemy być pewni, że lek powędrował do żołądka.
Każdy już chyba wie jakie ma możliwości uszczęśliwienia psa w noc sylwestrową. Naprawdę lepiej jest zastanowić się nad zastrzykiem (który polecam) lub tabletką niż narażać psa na niebezpieczeństwo.

Teraz każdy ma cały nowy rok do zastanowienia nad tym jak może pomóc swojemu pupilowi. Jednak trzeba pamiętać, że przed podaniem leku powinniśmy skonsultować się z lekarzem weterynarii. On udzieli nam potrzebnych wskazówek i rad.
A może ktoś z was znalazł lub znajdzie jakiś lepszy sposób na od stresowanie pupila i zechce się nim podzielić...?