Koniec wakacji- dla tych nie spostrzegawczych :)
Wszyscy z utęsknieniem czekali na nowy rok szkolny...chwila! Coś tutaj jest nie tak. Już wiem! Początek artykułu, a ja już takie ‘’byki’’ odwalam. No to zaczynam od nowa.
Wszyscy ze smutkiem powracają do szkoły po wakacjach. Ktoś był nad morzem, ktoś inny w górach, a tu nagle! Bęc. Koniec leniuchowania i spania do południa, zabaw całymi dniami. Trzeba wracać do kochanej szkoły(nie bijcie). No, ale zastanówmy się przez moment. W końcu to nie aż tak strasznie długo. Wszyscy tak narzekamy na tą ‘’budę’’(najwyżej mi się dostanie za to określenie:), a jednak na pewno komuś z was tęskno było w wakacje za dzwonkiem(najlepiej kojarzy się ten na przerwę), kolegami, z którymi podczas 2miesięcznego wypoczynku nie mogliśmy się zobaczyć. Nie mówiąc już o pięknym uśmiechu nauczyciela wymawiającego słowa bólu i zgrozy ,,Wyjmujemy karteczki...’’. Niektórzy już tego doświadczyli w tym miesiącu. Specjalne pozdrowienia dla nich. Szkoła więc ma jednak jakieś plusy(oprócz nauki, choć trudno w to uwierzyć).
Dlatego z nową motywacją i energią bierzmy się do nauki! Przecież za 9miesięcy, 2tygodnie i 2dni znowu będą wakacje.
Powakacyjna Blondaskinia
-ze specjalną dedykacją dla
pana Grzesia, któremu bardzo podoba się ta ksywka :)