A może zmiana?


Beata Chęcka 2008-11-20


Wertując gazetę znalazłam artykuł, którego tytuł przyciągnął moją uwagę i mnie zaintrygował. Tytuł tego tekstu brzmiał; „Słaba płeć?”.

Artykuł ten opowiadał o tym, jak dziewczyny kibicujące piłkarzom Lechii Gdańsk postanowiły zachować się jak rasowi pseudokibice , dlatego też umówiły się na tzw. „ustawkę” ( bitwę jaką czasem staczają stadionowi chuligani ). Dziewczyny zostały przyłapane na tym, jak obwiązane szalikami swojego klubu, z drewnianymi pałkami w ręku czekały na „kibicki” Arki Gdynia. Były to głownie dziewczęta w wieku od 14 do 17 lat.

To tylko jeden z przykładów dowodzących na to, że niektóre panienki mają potrzebę zachowywanie się jak chłopcy. Zauważyłam to nawet wśród naszych rówieśniczek, które biegając po dworzu / korytarzu, biją chłopców, a czasem nawet siebie nawzajem.

Niektóre z nich ubierają się podobnie do swoich kolegów i swoimi tekstami oraz zachowaniem próbują się do nich upodobnić. Oczywiście nie twierdzę, że to coś złego, jednakże wszystko co się robi należy robić z umiarem.

Czy to potrzeba „poczucia męskości”, czy też chęć wykorzystania w pełni danego nam równouprawnienia, czy może próba zaimponowania chłopcom? Czy zatem tego typu dziewczyny są w życiowej hierarchii na odpowiednim miejscu, czy potrzebna jest im zmiana?