Zmuszani do służby


Arleta Dobrowolska, Kinga Wijata 2010-01-09


Czy wiecie jak to jest być zmuszanym do robienia rzeczy, których nie chcemy robić? Pytanie jest zbędne. Każdy wie. Na ostatnim spotkaniu ,,Nawojki'' pan Andrzej opowiedział nam historię pewnego człowieka, który został zmuszony do służby w wojsku.

Franak Wiaczorka chciał, aby w jego kraju panowała demokracja, by wcielić ten plan w życie zaangażował się w prezydencką kampanię wyborczą przedstawiciela opozycji.

Za swoje demokratyczne poglądy został pobity i zatrzymany przez KGB. Podczas jego pobytu w więzieniu odbywały się egzaminy studenckie, za nie pojawienie na nich wyrzucono go z uczelni. Po wyjściu z więzienia Franak został znów pobity i postawiony przed komisję wojskową. Wynikiem tego było zmuszenie go do służby wojskowej mimo wielu zaświadczeń o jego złym stanie zdrowia.

Franak dostaje wiele kartek od ludzi z całej Polski ze słowami otuchy. Jest bardzo za to wdzięczny. Pomaga mu to przeżyć kolejne dni jego karnej służby w wojsku. W liście do „Gazety Wyborczej" pisze: ,,...dla mnie to duże wsparcie, a dla moich kolegów w wojsku...potwierdzenie, że nie jestem sam, że są ludzie, którzy mi współczują, których boli Białoruś...''.

Redakcja ,,Nawojki'' zachęca do pisania takich kartek na adres:
Franak Viacorka, v/ch48694, vul. Astrouskava, 247760 Mazyr, Belarus.

Warto wspomnieć, że Franak nie jestem jedynym takich żołnierzem. Jest ich więcej rozproszonych po całym świecie. Potrzebują oni naszego psychicznego wsparcia. Tak nie wiele trzeba zrobić żeby im pomóc. Mały gest od Ciebie, może sprawić, że Ci ludzie nie będą sami. W imieniu Franaka dziękujemy za wysłane kartki.