Szok! Gimnazjalistka zaatakowała nożem swoją rówieśniczkę … !


Klaudia Bielicka 2010-09-13


Ostatnio wstrząsnęła nami informacja podana przez media o 13-letniej gimnazjalistce z Krakowa, która w środę zaatakowała nożem koleżankę. Dziewczyna na trzy miesiące trafi do schroniska dla nieletnich - zdecydował krakowski sąd w wydziale dla nieletnich. Dziewczynę mają też zbadać psychiatrzy.

      Jak ustalił wizytator, który w środę udał się do szkoły, do ataku doszło na szkolnym korytarzu podczas przerwy. - Dyżurowali tam, jak zwykle, nauczyciele. Nagle uczennicaI klasy gimnazjum wyjęła nóż i zraniła nim koleżankę. Wszystko wydarzyło się w ułamku sekundy, nauczyciele nie mieli czasu, by zareagować i powstrzymać napastniczkę - mówiła rzeczniczka kuratorium Aleksandra Nowak.
    Wszystkich nurtują podstawowe pytania : Dlaczego ona to zrobiła ? Co skłoniło ją do tak agresywnego zachowania wobec koleżanki? Wiemy, że dziewczyna należała do młodzieżowej subkultury zwanej Emo, charakteryzującej się noszeniem ciemnych ubrań, przekłuwaniem ciała, krytycznym nastawieniem do świata i podkreślaniem braku sensu we wszystkim co ich otacza. Jak donoszą badania, takie dziewczyny zwane Emotkami, najczęściej mają różne huśtawki nastrojów. Raz są zniewalająco wesołe, innym razem mają takiego doła, że potrafią masakrycznie zranić swoje ciało, poprzez ciecie żyletką lub innymi ostrymi przyrządami. To jest nałóg! Opowiada jedna z nastolatek będąca Emo ,,Zawsze będę jedną z tych, co się tną. Panuję nad tym, ale ilekroć coś mnie zdenerwuje, nie mogę przestać myśleć o zrobieniu sobie krzywdy . ‘’
     Rodzi się pytanie: Jak nad tym panować ? Przecież współczesne nastolatki są bardzo zróżnicowane pod względem charakteru, upodobańi postrzegania świata. To co je łączy, to bez wątpienia aspirowanie do dorosłości, a także niezadowolenie z siebie oraz własnego życia. Każda chce dążyć do doskonałości i mieć figurę Barbie. Ten wewnętrzny bunt wywołuje napięcia i konfliktyz najbliższym otoczeniem. Wówczas wiele dziewczyn jest zdanych tylko na siebie, bo rodzice nie mają dla nich czasu. Bezradne poszukują bratnich duszy w Internecie, czy też w młodzieżowych subkulturach. Jednak nie wszystkie chcą takie być. Czasami ich zachowanie jest wynikiem presji rówieśników, czasami zwykłym życiowym zagubieniem, wynikającym z braku akceptacji, miłości i zainteresowania ze strony najbliższych…