Humor – w zwariowanych kawałkach
1.Jadą dwie blondynki autokarem i jedna mówi do drugiej:
-Patrz, jaki piękny las!
Druga na to: -Nie widzę, drzewa mi zasłaniają.
-Patrz, jaki piękny las!
Druga na to: -Nie widzę, drzewa mi zasłaniają.
2.Dlaczego blondynka nie umie napisać 11 ? - Bo nie wie od której jedynki zacząć.
Podchodzi blondynka do informacji PKP: -Przepraszam jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
-Chwileczkę....
-Dziękuję !!!
3.Na zajęciach nauczycielka pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy zaczyna się rok szkolny.
4.W samolocie rozlega się głos:
- Czy wśród pasażerów jest lekarz?
Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:
- Czy wśród pasażerów jest pilot?
5.Rosja - głód i nędza. Syn do ojca:
- Tato, tato wódka podrożała czy to znaczy że będziesz mniej pić?
- Nie to znaczy, że będziesz mniej jeść.
- Wiesz moja teściowa jest aniołem.
- Tak? A moja niestety jeszcze żyje.
6. Facet rozmawia przez telefon:
- Halo! Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt?
- Tak, słucham.
- Na drzewie siedzi listonosz i drażni mojego psa...
7. Nauczycielka wysyła mnie do gabinetu dyrektora za coś czego nie zrobiłem
- A czego nie zrobiłeś?
- Pracy domowej
Podchodzi blondynka do informacji PKP: -Przepraszam jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
-Chwileczkę....
-Dziękuję !!!
3.Na zajęciach nauczycielka pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy zaczyna się rok szkolny.
4.W samolocie rozlega się głos:
- Czy wśród pasażerów jest lekarz?
Jeden z pasażerów wstaje i idzie do kabiny pilota. Po chwili z głośnika słychać głos lekarza:
- Czy wśród pasażerów jest pilot?
5.Rosja - głód i nędza. Syn do ojca:
- Tato, tato wódka podrożała czy to znaczy że będziesz mniej pić?
- Nie to znaczy, że będziesz mniej jeść.
- Wiesz moja teściowa jest aniołem.
- Tak? A moja niestety jeszcze żyje.
6. Facet rozmawia przez telefon:
- Halo! Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt?
- Tak, słucham.
- Na drzewie siedzi listonosz i drażni mojego psa...
7. Nauczycielka wysyła mnie do gabinetu dyrektora za coś czego nie zrobiłem
- A czego nie zrobiłeś?
- Pracy domowej