Cena inności


Marta Wasilewska 2011-04-10

Obrazek:subkultury-sggw.webpark.pl

Wielu młodych ludzi w dzisiejszych czasach wyróżnia się wyglądem, zachowaniem itp. Symbolizuje to np. przynależność do jakiejś subkultury, grupy. Społeczeństwo okazuje się wtedy bardzo nietolerancyjne. Ludzie, którzy są „inni”, bywają wtedy poniżani, wyśmiewani, a nawet atakowani ze względu na swoją odmienność. Społeczeństwo polskie jest wyjątkowo nietolerancyjne (według statystyk CBOS).
Czy w ogóle warto się czymkolwiek wyróżniać? Nasi rodacy chyba wolą mijać na ulicy tzw. „szare myszki”. Dlaczego ludzie okłamują i zanudzają innych zapewnieniami na temat swojej tolerancji? To, że ktoś ma inne poglądy lub wyróżnia się wyglądem nie znaczy przecież, że jest mało wartościowym człowiekiem!
Przyjrzyjmy się subkulturom młodzieżowym. Są to ugrupowania, których członkowie wyróżniają się wyglądem, zachowaniem i przestrzegają określonych reguł. Oto kilka popularnych subkultur:
Są jeszcze Goci. Wzorują się na czasach gotyku. Ubierają się i malują na czarno.
Istnieje jeszcze wiele takich ugrupowań. Ludzie „wstępują” do nich dobrowolnie, ale często, gdy chcą odejść bywają szantażowani i atakowani przez pozostałych członków. W obawie przed skrzywdzeniem ich rodziny, przyjaciół, zostają. Dzieje się tak przede wszystkim w sektach i ugrupowaniach religijnych.
Polacy są nietolerancyjni szczególnie na tle rasowym, religijnym i wyglądu zewnętrznego. Przeszkadza im inny, nietypowy strój, makijaż i fryzura. Nie są przychylni dla czarno- i żółtoskórych ludzi. Nie darzą również szacunkiem Żydów, Muzułmanów i Buddystów. Co nie podoba się społeczeństwu? Jak zwykle wygląd! Ponadto nie preferuję sposobu modlenia się wyznawców tych religii.
Młodzież, która jest związana z jakąś subkulturą nierzadko jest skłócona z rodzicami. Nie akceptują oni nowego wyglądu, sposobu myślenia i zachowania swojego dziecka. Czują się nieswojo. Z jednej strony trudno im się dziwić. Na pewno potrzebują dużo czasu na zrozumienie decyzji swojego syna/swojej córki. Nieczęsto to dzieci popełniają błąd. Stawiają rodziców przed faktem dokonanym i nie chcą z nimi rozmawiać o swojej przemianie. Nie potrafią (a może nawet nie chcą) dojść do porozumienia. Takie konflikty często trwają miesiącami, a nawet latami.
Również gwiazdy są lub były wyśmiewane ze względu na swoją inność. Jako jeden z wielu dostępnych przykładów podam amerykańskiego rapera- Eminema. Można zadać sobie pytanie: „Co w nim innego? Przecież wygląda normalnie!” Jest jednak cecha, która wyróżnia go. Biały kolor skóry. Co w tym dziwnego? Przecież dwie czwarte ludzi na naszej planecie ma taki kolor skóry. Większość raperów jest jednak czarnoskóra. Eminem brał udział w tzw. bitwach freestylowych (bitwach na słowa). Na jednym z takich spotkań miał przeżyć swój wielki debiut. Publiczność jednak nie dała mu szansy. Został wygwizdany i zmuszony do zejścia ze sceny. Udało mu się zrobić karierę trochę później. Oto jedna z sytuacji, gdy wygląd przesłonił prawdziwy talent.
Mogłabym podawać wiele podobnych przykładów. Wolę jednak zadać sobie kilka pytań. Czy warto się czymś w ogóle wyróżniać? Po co, i tak zostanę wygwizdana. Jako przykład- sytuacja w dzisiejszych szkołach. Uczniowie, którzy zachowują się nieodpowiednio (a nawet nagannie) zyskują poklask i szacunek innych. Ci, którzy się uczą i zachowują przykładnie- są wyzywani (np. od kujonów) i namawiani do zmiany swojego życia. Uważani są za „odmieńców” i „idiotów, którzy nie wiedzą, że żyje się raz i trzeba z życia korzystać ponad miarę”.
Nie można zmienić całego świata. To pewne. Ale czy ludzi nie stać na powiedzenie słowa- „NIE!”?! Czy, gdy przechodzą ulicą i widzą, że ktoś jest poniżany i wyśmiewany, nie mogą powiedzieć tego krótkiego i prostego słowa, które może przynieść komuś ukojenie i przywrócić mu równowagę psychiczną? Ludzie muszą się zmienić. Inaczej za około pięćdziesiąt lat, każdy przestanie wychodzić z domu do pracy, szkoły itp. w obawie przed napadem. Ludzie boją się zaufać. Nie można oceniać człowieka po wyglądzie!
Moim zdaniem należy się czymś wyróżniać. Choć możemy za to zapłacić wysoką cenę. Inaczej za parę lat, ludzie będą wyglądali tak samo, a świat będzie nudny. Nikt nie będzie miał ochoty wstać rano z łóżka i wyjść na zewnątrz. Dopadnie nas chandra i przygnębienie, a do życia na stałe wejdzie rutyna i wszechobecna będzie nuda.