Rozmowa z Pierwszakami
Dnia 7.10.2011r. wraz z Dorotą Neclaw przeprowadziłam wywiad z uczniami pierwszej klasy Publicznego Gimnazjum im. A.A. Kochańskiego w Dobrzyniu nad Wisłą. Na pytanie, co podoba im się w szkole, przeważnie odpowiadali: nic. Jednak zdarzały się też inne odpowiedzi np.: autobus, papier w toalecie, wszystko, kółka zainteresowań, chłopcy, nowa hala sportowa oraz ładne dziewczyny.
Co do poznawania nowych osób po przyjściu do gimnazjum odpowiedzi są 50% na 50%. Kilku uczniów poznało wcześniej większość swoich rówieśników, a niektórzy po prostu woleli i wolą trzymać się w jednej tzw. paczce.
Natomiast według pierwszoklasistów sympatycznym, wyrozumiałym i najmilszym nauczycielem w naszej szkole jest pani Joanna Jędrzejewska.
Wielu uczniów chciałoby, aby w naszej szkole było więcej dyskotek, lusterko w damskiej łazience, więcej papieru w toaletach, mniej zajęć lekcyjnych, więcej lekcji wychowania fizycznego, brak sprawdzianów, prac domowych i kartkówek, laptopy zamiast książek oraz tablice interaktywne. Wielu pierwszoklasistów po pierwszym przyjściu do szkoły odczuło rozczarowanie z powodu pomieszania klas, które były nierozerwalne w podstawówce. Niektórzy się trochę bali. Jednak po czasie wszyscy się pogodzili z zaistniałą sytuacją i teraz, gdy każdy, każdego zna, jest im łatwiej zaprzyjaźnić się z innymi uczniami.
Z tego sondażu wynika, że pierwszoklasiści chcieliby wprowadzić wiele zmian w naszym gimnazjum, ale mimo to zawsze mają przynajmniej jeden argument, który motywuje ich do przyjścia do szkoły.
Co do poznawania nowych osób po przyjściu do gimnazjum odpowiedzi są 50% na 50%. Kilku uczniów poznało wcześniej większość swoich rówieśników, a niektórzy po prostu woleli i wolą trzymać się w jednej tzw. paczce.
Natomiast według pierwszoklasistów sympatycznym, wyrozumiałym i najmilszym nauczycielem w naszej szkole jest pani Joanna Jędrzejewska.
Wielu uczniów chciałoby, aby w naszej szkole było więcej dyskotek, lusterko w damskiej łazience, więcej papieru w toaletach, mniej zajęć lekcyjnych, więcej lekcji wychowania fizycznego, brak sprawdzianów, prac domowych i kartkówek, laptopy zamiast książek oraz tablice interaktywne. Wielu pierwszoklasistów po pierwszym przyjściu do szkoły odczuło rozczarowanie z powodu pomieszania klas, które były nierozerwalne w podstawówce. Niektórzy się trochę bali. Jednak po czasie wszyscy się pogodzili z zaistniałą sytuacją i teraz, gdy każdy, każdego zna, jest im łatwiej zaprzyjaźnić się z innymi uczniami.
Z tego sondażu wynika, że pierwszoklasiści chcieliby wprowadzić wiele zmian w naszym gimnazjum, ale mimo to zawsze mają przynajmniej jeden argument, który motywuje ich do przyjścia do szkoły.