Czasy młodości mojej babci


Katarzyna Kowalska 2011-11-08

Obrazek:8842372‑cartoon‑babcia‑i‑wnuc

Wywiad przeprowadziłam z moją babcią Stanisławą Kowalską, gdyż chciałam dowiedzieć się jak żyło się dawniej.

Ja: Czy mogłabyś w kilku zdaniach ,opowiedzieć mi, jak wspominasz czasy swojej młodości ?
Babcia: Czasy mojej młodości wspominam różnie. Raz lepiej, raz gorzej.Tamtejsze czasy były trudne,gdyż moi rodzice, po powrocie z wysiedlenia po zakończonej wojnie w 1945 roku na swoją posiadłość, musieli ciężko pracować, ponieważ wszystko było rozgrabione. W 1950 r poszłam do Szkoły Podstawowej w Mokowie i niedługo po tym zmarł mój ojciec. Razem z braćmi i matką zostaliśmy sami na gospodarstwie.
J:Czy to prawda, że w szkole był większy rygor?
B:Tak, zdecydowanie większy niż w dzisiejszych czasach. Warunki nauki poprawiły się dopiero w nowo pobudowanej szkole w 1995 roku.
J:Jak wyglądały  lekcje w szkole?
B:Jeden nauczyciel uczył kilku przedmiotów i w jednej sali uczyły się dwie klasy. Lekcje dawniej odrabiałam przy lampie naftowej, gdyż nie było światła.
J:Czy dawniej panował taki bunt dzieci, jak dzisiaj ?
B:Raczej nie, ponieważ dzieci były inaczej wychowywane, bardziej ''karcone'', nie miały możliwości na sprzeciwianie się nauczycielowi, rodzice również stosowali kary cielesne.
J:Jak ludzie radzili sobie bez nowoczesnej technologii , typu ; komputer , telefon komórkowy ?
B:Musieli sobie radzić! Jedyny sposób przez , który mogli się porozumiewywać był taki jak radiowęzeł, poczta. Czasami ksiądz z ambony ogłaszał różne informacje, sołtys organizował zebrania wiejskie. Dopiero w 1964 roku powstały radia, telewizory , (adaptery).
J:Jakie środki transportu ludzie stosowali?
B:Przede wszystkim wóz konny, rower, a jeszcze w późniejszych czasach zaczęły pojawiać się motory, a czasami nawet samochody.
J:Jakie stosunki miałaś z rodzeństwem?
B:No jak to w rodzinie, raz lepiej raz gorzej. Ale nie narzekam. Moje rodzeństwo wspominam miło.
J:Czy ludzie żyli w zgodzie między sobą ?
B:Wydaje mi się, że mniej było pychy, zawiści. Na wsi mieszkało się bardziej przyjaźnie. Ludzie byli pomocni i życzliwi.
J:W jaki sposób sobie nawzajem pomagali ?
B:Nawet bardzo, pomagali sobie wzajemnie w pracach polowych. Organizowali wspólne zabawy, majówki, loterie. Pieniądze z loterii były przekazywane na wspólny cel.
J:Na koniec chciałabym zadać pytanie: Jak możesz porównać czasy dawniejsze z teraźniejszymi ?
B:Warunki życia w dzisiejszych czasach z pewnością są dużo lepsze, natomiast dawniej panowało więcej życzliwości i zrozumienia.
Babciu, bardzo chciałam Ci podziękować za rozmowę. Dzięki Tobie dowiedziałam się dużo nowych informacji z czasów Twojej młodości!
Ze Stanisławą Kowalską rozmawiała Katarzyna Kowalska.