Na dobry humor
Emilka Tarnicka Daria Ziółkowska
| 2010-11-21
|
1.Dzwoni blondynka na policję: - Dokonano kradzieży w moim aucie. Skradziono deskę rozdzielczą, kierownicę, pedał gazu, hamulec, radio itp. Rozłączyła się. Za chwilę dzwoni: - Przepraszam, zgłoszenie nieaktualne, usiadłam na tylne siedzenie.
2. Policjant wybrał się z kolegą do teatru. Kolega, przeglądając program zauważa: - Wiesz, drugi akt tej sztuki rozgrywa się po pięciu latach… - Ale bilety zachowują ważność?
3. - Co ci się stało w oko? - Dostałem śrubokrętem od sąsiadki. - Przez przypadek? - Nie, przez dziurkę od klucza.
4. Do kawiarni przychodzi koń i zamawia wodę mineralną. - 10 zł - mówi kelner. Koń płaci i powoli pije. - Nieczęsto widujemy tu konie... - zagaduje zaciekawiony kelner. - Nic dziwnego, 10 zł za wodę!?
|