Ostatni mecz naszej reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata w Brazylii rozegraliśmy w Londynie z Anglią. Naszych piłkarzy wsparło 20 tys. kibiców na stadionie Wembley. Nasi piłkarze, jak to mówili komentatorzy, grali o honor, żeby godnie pożegnać się z awansem. Po odśpiewaniu hymnów obu krajów rozpoczął się spektakl. Stwarzaliśmy dużo okazji do strzelenia bramek, ale nie mogliśmy pokonać Harta. Pod koniec pierwszej połowy Wayne Rooney strzelił nam gola. Nasza reprezentacja schodziła do szatni przybita.
W drugiej połowie nie szło nam najlepiej. Stwarzaliśmy też okazje, ale o mało co Krychowiak strzeliłby nam samobójczą bramkę. Pod koniec meczu, w 88 minucie zawodnik Anglii strzelił nam kolejną bramkę. Ostatecznie mecz zakończył się naszą porażką 2 do 0.
Po tym meczu Anglia weszła do mistrzostw świata z pierwszego miejsca, a Ukraina zagra w barażach. Polska zakończyła eliminacje na 4 pozycji. Pozostało nam czekać do następnych mistrzostw świata.