15 sierpnia-jako początek roku szkolnego?

Powiedziane było, że minister edukacji zastanawia się czy nasz rok szkolny ma się nie zacząć 15 sierpnia. Mielibyśmy niestety krótsze wakacje. Ale za to byłyby nie tylko ferie zimowe, ale także ferie jesienne i wiosenne.

Wypowiadali się także rodzice. Jedni mówili, że to jest dobry pomysł, ponieważ ich dzieci są zmęczone nauką i przydałoby im się trochę więcej przerw. Następni nie byli zachwyceni. Wyjaśniali swoją niechęć mówiąc, że jeśli wysyłają swoje dzieci np. na kolonie w wakacje, to nie będzie ich stać na ponowną wycieczkę w ferie. Wtedy niestety młodzież będzie się nudzić.

Ja popieram raczej tych niezadowolonych rodziców. Przecież w jesieni jest niezbyt super pogoda i nie można zbytnio wiele rzeczy robić. Ale jeśli tak patrzeć z drugiej strony, to minister ma rację rozważając tą propozycję. Sądzę tak, bo między 1 września, a Bożym Narodzeniem uczymy się cały czas i niektórzy naprawdę są już tym zmęczeni.

Jeśli to przejdzie, to nasza tradycja się zakończy. Nie będzie tak jak co roku, że rok szkolny rozpoczyna się 1 września. A przecież tak było od ilu lat. Na przykład II wojna światowa też zaczęła się 1 września.

Pozostało nam już tylko czekać...