Dlaczego Polacy są tacy smutni?
Słynna, pochodząca z Somali, modelka Waris Dirie powiedziała w wywiadzie dla „Wysokich obcasów": „W ciągu kilku ostatnich lat dosyć dobrze poznałam Gdańsk, spędziłam tam sporo czasu i nie przestaje mnie zastanawiać, dlaczego Polacy są tacy smutni. Reżim komunistyczny dawno się skończył, jesteście wolni, wasze miasta są coraz ładniejsze, bogatsze, nie niszczą was kataklizmy ani wojny. Co jest do cholery?" Dwa tygodnie temu zaproponowałem konkurs na odpowiedź na pytanie Warii. Arleta Dobrowolska pisze:
Czy my, Polacy rzeczywiście jesteśmy smutni? Wydaje mi się, że nie chociaż... Jestem Polką sercem i duszą i nie jestem smutna. Oczywiście zdarzają się nam, Polakom, chwile słabości i w ogóle, ale zazwyczaj jesteśmy pogodni. Mówię tutaj głównie o dzisiejszej młodzieży, bo nie wiem o co chodzi z tym reżimem komunistycznym. Można odnieść wrażenie, że jesteśmy „smutnym narodem" dlatego, że wszystko mamy. Takie jest moje zdanie. Gdyby wybuchła wojna i wszystko byśmy stracili, dopiero docenilibyśmy wartość rzeczy, które utraciliśmy. Niewiele osób, które znam cieszą się z tego, że mogli obudzić się następnego ranka, albo, że widzą po raz kolejny wstające słońce, a potem dziękują Bogu, że dożyli wieczora. Ja osobiście cieszę się z tego powodu, bo gdy czytam np. „Kamienie na Szaniec" to oni byli ciągle przestraszeni i bali się o swoją przyszłość. W każdej chwili do domu mógł wpaść Niemiec i zastrzelić wszystkich.
Jesteśmy szczęściarzami. Dlaczego? Dlatego, że jesteśmy wolni, chociaż wolność rozumie się na wiele sposobów. Wydaje mi się, że każdy gdy obudzi się rano i zobaczy promienie słońca w pokoju uśmiechnie się choć na chwilę, gdy dzień tak się zaczyna chce się żyć. Dzięki temu możemy spełniać swoje marzenia, a co mają powiedzieć inni, gdy budzą ich strzały karabinów? Żyją w krajach gdzie pełno jest min i każdy krok może być ostatnim?
Dla nich każdy kolejny dzień jest jak nowym życiem, chociaż ten horror powtarza się w kółko. Gdy cofniemy się w czasie z przykrością stwierdzamy, że Polska zawsze miała pod górkę. Wojny, okupanci, zabory itp. Przez samo czytanie historii możemy stać się smutni... Może nie dziękuję Bogu dzień w dzień, że żyję w czasie, gdy w Polsce nie ma wojen. Ale cieszę się z tego powodu, bo nie ma chyba lepszej rzeczy jak żyć w wolnym kraju. Nie doceniamy tego. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że jesteśmy szczęśliwi, chcemy więcej i więcej... Niektórym przydałby się taki kopniak moralny. Ludzie! Cieszmy się z tego co mamy, teraz w tej chwili, bo jutro dla wielu może nie nadjeść! Albo nadejdzie tylko, że z tragiczną dla nas wieścią.
(Pisane przed informacją o straszliwej katastrofie samolotu na lotnisku w Smoleńsku.)
|