Pismo uczniów gimnazjum w Dobrzyniu nad Wisłą
Wtorek, 19 listopada 2024 - 06:41
Strona tytułowa
Artykuły

« Poprzedni Następny »


Talent coś co mamy od urodzenia, czy coś co chcemy mieć na siłę?


Arleta Dobrowolska 2010-03-21


„Ja nie mam żadnego talentu." To chyba najczęściej słyszane zdanie wśród rówieśników. Ale czy tak jest naprawdę? Nie wiem jak inni, ale ja tego że lubię pisać nie uznaję za talent.

Chociaż, kiedy czytam niektóre prace to stwierdzam, że jestem świetną pisarką (zapewne nie widać tego w artykułach, bo to nie jest mój klimat).

Z tym moim „talentem" jest tak, że uznaję go jak coś... zmiennego? Nie to słowo nie pasuje. Może lepiej: ...jak coś co można w sobie wykształcić. O. tak lepiej.

Mój szał na czytanie zaczął się chyba w czwartej podstawówce. No i czytałam tak przez dwa lub trzy lata i sama zaczęłam pisać. Czasem mi głupio, bo wydaje mi się, że to co piszę już kiedyś czytałam. Chociaż nie wiem co ma miłość wspólnego ze śmiercią, ale mniejsza o to.

Wiele moich opowiadań powstaje z pomysłów innych ludzi tzn. głównie pisarzy. Wczoraj skończyłam genialna książkę o mutantach. James Patterson „Maximum Ride eksperyment Anioł" Po prostu świetna! Gdy znajdowałam się na dwudziestej stronie do mojego umysłu zapukała szara chmura i zapytała „Mogę wejść?". Wpuściłam ją do mojej wyobraźni i miałam gotowy film w głowie, jak powinno wyglądać moje opowiadanie.

Wszystko pięknie, ładnie, gdyby nie to, że głównym tematem mojego opowiadania miały być mutanty, a dokładniej eksperymenty na ludziach (dzieciach 0-18 lat). Ja widzę to całkiem inaczej i w ogóle, ale mam wrażenie, że to duplikat pomysłu, a chciałabym aby moje dzieła były oryginalne.

Lubuję się w wampirach i często martwię się czy to też nie plagiat jakiegoś filmu, bądź ksiązki.

Może dosyć o mnie. Mam wspaniałe przyjaciółki, które są wyjątkowe pod tym względem. Jedna pisze świetne wierszyki (śmieszne), druga robi zdjęcia tak piękne, że dech odbiera (i to wcale nie jest zasługa aparatu), a trzecia śpiewa. Tylko ja czuje się trochę jak...odmieniec. Ale są tacy, którzy nie mają talentu i za wszelką cenę chcą go mieć.

Nie jest miło, gdy ktoś kto pojęcia nie ma jak się piszę wytyka błędy komuś kto się na tym zna. Można wyrazić swoją opinię i za to nie należy się obrażać, ale co powiedzieć kiedy ktoś przeczyta, bądź obejrzy dzieło drugiej osoby i stwierdzi:

- To powinno być inaczej, bo nie pasuje. Ten tekst jest niepotrzebny. Ten przedmiot jest tu niepotrzebny. To jest sprzeczne z prawdą i nie powinno w ogóle powstać.

Są też takie przypadki, gdy stoisz z koleżanką, bądź kolegą (np. przy naszej gazetce) i czytacie artykuły. Towarzysz się pyta, czy ten artykuł jest twój, nie ma podpisu, odpowiadasz, że nie i słyszysz odpowiedź :bez sensu to jest. Miałam taką sytuację i z trudne się hamowałam, aby tej osobie nie powiedzieć czegoś. A gdybyś odpowiedział: Tak to moje. To odpowiedź brzmiała by: To świetne! Ehm. Jasne.

Czasem kłamię, ale jeżeli nie podoba mi się coś, to powiem. Raz łagodniej, raz ostrzej.

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj




Komentarze
1. ... blondasskinia 2010-03-22


Szukaj Pomoc do wyszukiwania
Opublikowane
Archiwum

Uwagi dla redaktora
Wyślij list do redaktora

Kalendarz

Webvoter

Miasto i Gmina Dobrzyń: www.dobrzyn.pl

Dobrzyn upon Vistula


NAWOJKA
Redaktor naczelny:   Wiktoria Jankowska
Webmaster:   Elżbieta Wierzbicka
Współpracownicy:   Klaudia , Dominika, Marta , Wiktoria, Paulina, Aleksandra, Wiktoria, Dominika , Oliwier, Elżbieta, Iga , Igor