Jest jak iskierka ognia, która zapala nasze oczy do łez przygnębiając nasze spojrzenia...
Samotność. Czym ona właściwie jest? Są różne rodzaje samotności, jednak każda wywołuje w nas przygnębienie i smutek. Potrzebujemy przyjaciela, sympatii, kogoś bliskiego, z kim możemy porozmawiać i pomilczeć, ale czasami też pragniemy pobyć ze swymi radościami i smutkami sam na sam, w cichym kącie rozmyślając, co dalej?
Dobrze jest się wyciszyć i porozmyślać o swoim życiu, o swoich potrzebach. Porozmawiać w głębi duszy ze samym sobą. Jednak kiedy brakuje nam kogoś, kto rozumie nas i pomimo naszych wad chce być naszym przyjacielem, odczuwamy w sercu żal i tęsknotę do drugiej osoby, której przy nas nie ma. Samotność odczuwamy po stracie kogoś kogo kochaliśmy, bądź znaliśmy bardzo dobrze. Samotność jest uczuciem, które nas boli, rani. Jest jak iskierka ognia, która zapala nasze oczy do łez przygnębiając nasze spojrzenia. Musimy sobie z nią poradzić, aby nami nie zawładnęła, musimy ugasić ten ogień, by zmierzyć się ze swymi problemami i móc je rozwiązać. Samotność może zniszczyć nasze marzenia i pragnienia kiedy za bardzo się w nią wdrążymy i nie będziemy chcieli dostrzec, że nie jesteśmy tak naprawdę samotni. Wokół nas jest przecież tylu ludzi. Być może z pozoru wydają się być do nas wrogo nastawieni, jednak pozory mylą. Spójrzmy im w oczy podczas rozmowy z nimi, a dostrzeżemy jak na nas reagują... Zapewne wielu z nas przeżyło jakiś swój dzień samotności, odizolowania się od reszty świata choć na chwilę, ale pamiętajmy - w życiu jest czas na smutek, jest też czas na radość, i nie uwierzę w to, jeśli ktoś powie, że jest na świecie człowiek, który nie doznał ani jednego szczęśliwego dnia, bo tym dniem możemy nawet nazwać zwykły dzień z dzieciństwa. A czy dzieci bywają samotne? Niestety tak, a w szczególności dzieci z domów dziecka, które odczuwają w swych sercach samotność, że rodzice je opuścili.. Samotność nie jedno ma imię. Młodzież np. odczuwa ją, ponieważ nie odnalazła jeszcze swej drugiej połówki, a dookoła tyle zakochanych par.. Ludzie starsi także odczuwają samotność. Czują, że są już nikomu nie potrzebni i tylko przeszkadzają „młodym”. Wszystko to za sprawą nie zainteresowania się człowieka drugim człowiekiem, który jest obok. Na temat samotności można mówić dużo i każdy może interpretować ją na swój sposób. Myślę, że jest to zjawisko nie do końca do wyjaśnienia, jest to stan, który każdy odczuwa inaczej, więc każdy może mieć własną małą definicję tego słowa. Jedni zgodzą się z tym co napisałam natomiast inni stwierdzą, że człowiek samotny to człowiek, który żyję sam na jakiejś „bezludnej wysepce” z dala od reszty. Jednak nie wydaje mi się, aby tak było. Takie jest przynajmniej moje zdanie na ten temat. Uważam, że każdy ma prawo do swego „dnia samotności” i, że wiele osób taki dzień przeżyło.
|