Pismo uczniów gimnazjum w Dobrzyniu nad Wisłą
Sobota, 23 listopada 2024 - 21:59
Strona tytułowa
Artykuły

« Poprzedni Następny »


Powiadom znajomych o tym artykule:
Do:
Od:

Historia 3 braci i 3 nałogów


Marta Kowalska 2008-10-10


Nasza opowieść toczyć się będzie w Europie A więc zaczynamy. Był to przecudny dzień. Słońce intensywnie prażyło z góry małe mrówki potocznie zwane ludźmi. Wiatru nie było wcale, a niebo było intensywnie niebieskie bez najmniejszej chmurki...


.. Młoda kobieta o niezbyt ładnej twarzy szła po zakupy. Aby dojść do ulubionego supermarketu, musiała przejść przez most. Kiedy była już prawie na miejscu, wpadł na nią pewien pan. Był dobrze zbudowany, miał włosy w kolorze świńskiego blondu i bardzo różową twarz. Mężczyzna przeprosił młodą kobietę, po czym razem udali się na zakupy. Tak zaczęła się znajomość, która później kończy się małżeństwem. Czyli wyrażaniem zgody przez kobietę na niewolnicza prace na rzecz mężczyzny.

Minął rok od tego pięknego dnia. Edmund oświadczył się Eleonorze, która przyjęła propozycje małżeństwa. Tak, kobiety bywają głupie. Zamieszkali razem, a po pewnym czasie urodził im się pierwszy syn Czech.

Niemowlę było dużo ładniejsze niż jego rodzice. Kiedy mały chłopczyk podrósł, wybrał się na targ. Tam, za kilka nędznych groszy kupił zaczarowane nasionka. Sprzedawca bardzo chwalił roślinki. Rodzice myśląc, że to jakieś jadalne zboże postanowili obsiać nim cale pole. Gdy roślinki urosły, Czech zaczął w najróżniejszy sposób je przetwarzać. Dodawał rożne składniki, długo przechowywał, aż pewnego dnia spróbował wywaru z pewnej butelki.
Był to cudowny napój. Dodawał sil i sprzyjał zabawie. Zaczęto nazywać go pianą wonna, lecz wynalazca postanowił skrócić tę nazwę zabierając tylko pierwsze 2 litery z wyrazu. Od tej pory po dzień dzisiejszy ludzie piją PIWO.

W czasie eksperymentów Czecha na świat przyszedł Lech. Najprzystojniejszy z rodzeństwa. Gdy był już dorosły postanowił wybrać się w daleka podroż. Z tej podroży wrócił z bagażem doświadczeń, żona i sadzonkami. Przez pewien czas mieszkali u rodziców Lecha, gdzie uprawiali owe sadzonki. Zaczęto je rzuć. Chętnych nie brakowało wiec otworzyli mały straganik nad rzeką. Kiedy spokojnie pakowali towar do skrzyneczek, przyszła większa cześć mieszkańców z widłami w rękach. Zdziwiony sprzedawca zapytał, co się stało. Opowiedzieli mu o mężczyźnie, który udusił się ich produktem. Ich zdaniem to Lech był winny śmierci tego człowieka. Zaczęto krzyczeć Ty toń! Ponieważ cofający się wynalazca wchodził coraz głębiej do wody. Nagle przyszedł najstarszy z osadników i wyjaśnił ludziom, ze to nie Lech winny jest śmierci mężczyzny. Tłum rozszedł się do domów a żona zaproponowała mężowi jakąś nazwę ich produktu. On jednak się nie zgodził i powiedział, że odtąd ten produkt będzie nazywany TYTOŃ. Od tej pory po dzień dzisiejszy ludzie palą tytoń.

Dwaj bracia prowadzili się z domu na odległe tereny. Czech nazwał swój teren Czechami a Lech Polską. Matka była ciężko chora i jak się okazało znajdowała się w stanie błogosławionym. Życie jej starszych synów układało się bardzo dobrze. Mieli pod dostatkiem pieniędzy i ustabilizowane życie uczuciowe. Narodzinom najmłodszego syna towarzyszyła śmierć matki. Jej ostatnim życzeniem było nadanie synkowi imienia Russ. Chłopczyk był kropka w kropkę podobny do ojca, który wychowywał go bardzo surowo. Małego Russa interesowała genetyka. Zmodyfikował pewne gatunki roślin, co dało mu własne dzieło. Przerabiał roślinkę w różny sposób, suszył, palił, gotował itd. Aż pewnego razu powstał śnieżnobiały proszek. Jego działanie postanowił sprawdzić na kocie. Zwierze robiło najróżniejsze rzeczy. Po tej próbie postanowił sam go wypróbować, i poprosił swych kolegów o zanotowaniu jego zachowania. Wciągnął proszek nosem. Poczuł się cudownie. Przeskakiwał wysokie ploty, ponosił ciężkie przedmioty, skakał po dachach itd. Rozpoczęła masowa produkcja pt.:"proszek Russ". Ojciec zabraniał produkcji tego diabelskiego wynalazku, jednak syn wyprowadził się w stronę zimnej ziemi, gdzie umarł z powodu zaćpania.

 Od tamtej pory po dzień dzisiejszy ludzie biorą NARKOTYKI. I tym oto sposobem wyjaśniłam powstanie Piwa, Narkotyków i Tytoniu xD

Skomentuj Tipsa en vn Wydrukuj






Szukaj Pomoc do wyszukiwania
Opublikowane
Archiwum

Uwagi dla redaktora
Wyślij list do redaktora

Kalendarz

Webvoter

Miasto i Gmina Dobrzyń: www.dobrzyn.pl

Dobrzyn upon Vistula


NAWOJKA
Redaktor naczelny:   Wiktoria Jankowska
Webmaster:   Elżbieta Wierzbicka
Współpracownicy:   Klaudia , Dominika, Marta , Wiktoria, Paulina, Aleksandra, Wiktoria, Dominika , Oliwier, Elżbieta, Iga , Igor